Od początku rozmowy w ciemno #10

Views: 77

Skoro właśnie leci dziesiąty wpis, #ale na pewno nie kartka, bo wyszło więcej ;p ale nie ostatni to **wrzucę coś co nabazgrałam wczoraj chwilę przed padnięciem tj. zaśnięciem.

Pomysł tego fresku zalegał mi w głowie od… dawna. Miał wyglądać #niecoinaczej, ale czy to ważne?

Przez to iż się już nie to, że przyzwyczaiłam…#inaczej Przez to iż się oswoiłam z nastałą sytuacją to z wysoko zadartą#podniesioną głową śmiało Mówię: Ależ świat jest piękny w szarościach wszelakiego odcienia. Może być dużo szczegółów. Może być też prosto wręcz bez manewru do *błędnej?/innej niż w zamierzeniu interpretacji.

**Wracając do głównego, zamierzonego tematu- tak. W minioną noc? bez większego namysłu i zbędnej analizy ubrudziłam kartkę papieru.#Koh-I-Noor #Versatil

<Bo proste też może byś piękne. Interpretacja *nienarzucona/otwarta.
<Bo wrotki to jest jednak… SZTOS <3by w.Lary '22

<Bo biała 'Laska’ B-) o geometrycznych #a nie Rubensowskich kształtach jest O.K. (;<3

Z szeroko zamkniętymi oczami, patrzę <PYK,PYK>

A tym czasem to…

Do Następnego kliknięcia.

Do uSłyszenia. (-;

   Ślepa, ale niegłucha.

*niepotrzebne skreślić bądź zostawić jak jest
**ciąg dalszy długo trwającej myśli

Ten wpis został opublikowany w kategorii w.Lary's life🦯. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź do Od początku rozmowy w ciemno #10

  1. Thanks for sharing. I read many of your blog posts, cool, your blog is very good.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *